Wielkanoc to święto chrześcijańskie, które upamiętnia misterium paschalne Jezusa Chrystusa. Wydawołoby się, że każdy naród wierzący obchodzi je tak samo, ale niestety nie. A jak jest w przypadku Niemców? Jak oni pielegnują tradycje związane z Wielkanocą?
Wielkanoc rozpoczyna Wielki Tydzień. I w Wielki Czwartek zwany Zielonym Czwartkiem, Niemcy jedzą coś zielonego. Czasami jest to frankfurcki zielony sos przyrządzony tradycyjnie z siedmiu ziół i nie może zabraknąć zielonych nowalijek, jak szczypior, szpinak czy sałata. Prawdopodobnie zwyczaj ten zapoczątkowany został przez księży, którzy w tym okresie chodzili w zielonych szatach chirurgicznych.
Wielki Piątek jest ustawowo wolny od pracy. W tym dniu zwanym potocznie „Cichym Piątkiem” odbywają się w kościołach misteria śmierci Jezusa Chrystusa. Wieczorem koło kościołów odbywają się agapy, czyli spożywany jest wspólny posiłek w postaci chleba, wody i wina. W przeciwieństwie do nas w tym dniu nie obowiązuje ich ścisły post, który jest ściśle przestrzegany.
Wielka Sobota to czas na odpalanie świec paschalnych, które potem zabierają do domów. Świece te odpalają podczas świątecznego posiłku. Co ciekawe, w tym dniu nie odbywa się święcenie pokarmu jak w naszym kraju.
Wielka Niedziela i Wielki Poniedziałek to czas dla rodziny. Niedziela rozpoczyna się mszą rezurekcyjną bardzo rano. Przy stole tradycyjnie stuka się jajkiem w gronie rodziny i przyjaciół. Na stole nie może zabraknąć zajączka z cukru, natomiast wielkanocne słodycze poszukiwane są w mieszkaniu przez dzieci. Tradycyjnymi potrawami na stole są pieczeń z barana, babka drożdżowa i sernik oraz duże ilości mięsiwa. Lany Poniedziałek nie istnieje wtradycji Niemców, więc nie można polewać nikogo wodą.
Coraz częściej niemieckie rodziny wyjeżdżają na święta poza miejsce zamieszkania. Tutaj jesteśmy podobni, bo nasi rodacy również chętniej wyjeżdżają na święta do hotelu czy pensjonatu odpocząć.
Czy bardzo różnią się te tradycje? Osądzcie Państwo sami.
Życzymy zdrowych i bezpiecznych Świąt Wielkiej Nocy.